Nie znam człowieka (w
szczególności kobiety!), który nie lubiłby czekolady. Tym bardziej jeśli chodzi
o jej znakomite połączenie z miętą. Ja osobiście uwielbiam taki mix zarówno w
produktach spożywczych jak i kosmetykach. Dzięki współpracy z Bingo Spa dostałam
do przetestowania właśnie miętowo- czekoladowe serum do ciała.
Dzięki cudownemu zapachowi
rozprowadzenie kremu nie stanie się codziennym obowiązkiem, tylko chwilą na
którą czekasz cały dzień. Cudowne połączenie mięty i czekolady sprawia, że
kiedy otwieramy wieczko serum, chcemy aby ta chwila trwała jak najdłużej.
Serum rozprowadza się bardzo
dobrze, pozostawiając skórę miękką oraz elastyczną. Doskonale nawilża i szybko
się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Skutecznie likwiduje
suchości skóry, pozostawiając mocny, lecz nie drażniący, zapach mięty, który
doskonale orzeźwia. Konsystencja jest bardzo gęsta, dzięki czemu krem nie
spływa po nałożeniu. Opakowanie natomiast jest wygodne.
Serum jest doskonałym
kosmetykiem na złagodzenie zmęczenia po ciężkim dniu. Wieczorem, po
relaksacyjnej kąpieli, miętowo- czekoladowy zapach jest tym czego mi potrzeba.
Plusy:
-zapach
-nawilżania
-wygodne opakowanie
-łatwe rozprowadzanie
-szybkie wchłanianie
-brak tłustej warstwy na
skórze
Minusy:
-Brak
Cena: 16zł/ 150g
Zapraszam TUTAJ do zapoznania się ze szczegółowym opisem.
DOBRANOC!